tag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post5130865678683781323..comments2023-10-12T15:59:28.592+02:00Comments on Tawerna Koci Pazur Baldricka: W Mieście LwaTawerna Koci Pazur Baldrickahttp://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comBlogger16125tag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-36359185816745798762012-10-04T07:44:44.769+02:002012-10-04T07:44:44.769+02:00Cześć, dzięki za zabranie na wycieczkę. To dla mni...Cześć, dzięki za zabranie na wycieczkę. To dla mnie zupełnie nie znane rejony. Pięknie tam macie, Proszę Pani i Pana:)<br /><br />:) Agaassneghttps://www.blogger.com/profile/07985525383376079867noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-58395520265589731672012-10-02T19:36:04.308+02:002012-10-02T19:36:04.308+02:00Byłam we Lwowie dobrych kilka lat temu, ale ciągle...Byłam we Lwowie dobrych kilka lat temu, ale ciągle tęsknię :-) Cóż, daleko mam, trudno się wybrać... Ciekawa jestem bardzo Twoich lwów lwowskich... :-)rzekahttps://www.blogger.com/profile/16774388292956045091noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-37074711010851375012012-10-02T12:25:16.191+02:002012-10-02T12:25:16.191+02:00To prawda... zakocenie totalne... w głowie Mefisto...To prawda... zakocenie totalne... w głowie Mefisto. To już psychiczne troszkę chyba :) Co do Lwowa i Wschodu, różne ma oblicza, ale można się zauroczyć i chętnie się tam wraca.Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-67296209562560802012012-10-02T12:12:06.143+02:002012-10-02T12:12:06.143+02:00Królową? Koronacja była jakaś? Przespałem? Przegap...Królową? Koronacja była jakaś? Przespałem? Przegapiłem? Przepiłem? Jak nie to dajcie zaproszenie, będzie albo bida albo biba :)Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-1914182439633374322012-10-02T10:32:42.879+02:002012-10-02T10:32:42.879+02:00Biedy ten Mefisto, tęskni za swoją Królową (to wid...Biedy ten Mefisto, tęskni za swoją Królową (to widać na każdym zdjęciu), a jego wstrętny personel zabrania mu wyrażenia jej swojego oddania i dodatkowo ośmiela się wyjechać na cały dzień! To się nadaje na niebieską linię!<br /><br />(dobrze, że w końcu choć trochę wyrwałeś się z domu. Nie byłam nigdy w Wilnie, a chciałabym kiedyś. Fajne zdjęcia i fajna przygoda)Gosiankahttps://www.blogger.com/profile/16010822749311231146noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-48961940763079089622012-10-02T10:32:35.954+02:002012-10-02T10:32:35.954+02:00Założę się, że przez cały wyjazd zastanawiałeś się...Założę się, że przez cały wyjazd zastanawiałeś się jak tam mój mały koteczek? ;))<br />Ja we Lwowie nigdy nie byłam. W ogóle, wstyd się przyznać, ale nie byłam w żadnym wschodnim kraju... Chyba muszę to nadrobić, ale nie zostawiałam jeszcze kota na dłużej niż jeden dzień ;))Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13731253546377169635noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-22630147745617846092012-10-02T09:17:46.588+02:002012-10-02T09:17:46.588+02:00Żal mi go było straszliwie przed wyjazdem. Myślę, ...Żal mi go było straszliwie przed wyjazdem. Myślę, że to może też jakaś trauma po schronisku. Został przez kogoś porzucony i naszą nieobecność teraz bardzo przeżywa. Dłuższego wyjazdu bez Mefisto niż ten nie wyobrażam sobie.Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-21305739950634810172012-10-02T08:36:16.422+02:002012-10-02T08:36:16.422+02:00Ja mam najbliżej do Kaliningradu, ewentualnie do W...Ja mam najbliżej do Kaliningradu, ewentualnie do Wilna (choć trochę dalej), ale tam nie byłam.<br />Relacja super, fajne zdjęcia; no to teraz czekam na dalszy ciąg.<br />Nie lubię zostawiać Songa samego, ale tak było tylko raz i przychodziła do niego moja siostra. Potem tak jakoś wychodziło, że kiedy wyjeżdżałam na dłużej, zawsze zostawał z nim przynajmniej jeden z domowników<br />Ninka..Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-77387348816165734012012-10-02T08:35:07.815+02:002012-10-02T08:35:07.815+02:00Oj, nie będzie to muzyczna opowieść, bo i blog nie...Oj, nie będzie to muzyczna opowieść, bo i blog nie muzyczny :) A ten post jest przyczynkiem do kolejnego, w którym pokażę Wam jak tropiliśmy lwowskie lwy.<br /><br />Super masz rodzinkę! Zazdroszczę, bo muzyka w moim życiu jest bardzo ważna. Coś tam sobie pogrywam na gitarce, a właściwie pogrywałem - już od bardzo dawna stoi na stojaku i się kurzy. Zawsze moim marzeniem było granie we własnym zespole. Bardzo długo nie mogłem uzbierać pieniędzy na gitarę, gdy w końcu jakąś tam kupiłem, to zabrałem się za ćwiczenie i komponowanie. Założyłem kiedyś nawet zespół i byłem wtedy najszczęśliwszy na świecie, bo robiłem to co pragnąłem. Ale ta przygoda szybko się skończyła, tu gdzie mieszkam nikt nie podzielał mojej wizji muzycznej. Pomyślałem, że będę sobie dalej sam komponował, wynajmę kiedyś muzyków by to wszystko nagrać, ale to nie było to. Człowiek mimo, że to jego pasja to chciałby się tym dzielić z innymi. Brak zespołu, czy odpowiednich ludzi, z którymi miałbym przyjemność grania spowodowały, że porzuciłem te marzenia. Prawda też jest taka, że od lat prywatnie param się organizacją koncertów, współorganizacją festiwali, opieką nad innymi zespołami, więc całą energię włożyłem w tą działalność i zwyczajnie realizując marzenia innych zabrakło mi już czasu na realizację swoich. Po części jednak jestem nadal w muzycznym świecie, tyle że nie po tej stronie sceny :) Aaaa, zapomniałem dodać, że grałem też w młodości na akordeonie :)U nas na to się mówi cyja lub kaloryfer. Ale edukację na tym instrumencie marszczonym zakończyłem na rok przed planowanym ukończeniem ogniska muzycznego. Pan od instrumentu był tak wredny, że pewnego dnia zrzuciłem mu po prostu akordeon na stopy i zwiałem :)Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-13255874368569664152012-10-02T08:23:21.977+02:002012-10-02T08:23:21.977+02:00Zawsze chciałem pojechać do Berlina, ale to kawał ...Zawsze chciałem pojechać do Berlina, ale to kawał drogi ode mnie. Choć przyznam, że z europejskich miast to najbardziej urzekają mnie Budapeszt, Wiedeń i Praga (w tej akurat nie byłem, ale to moje marzenie).Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-85161439950766371402012-10-02T08:21:35.459+02:002012-10-02T08:21:35.459+02:00Hah, mieszkając w Przemyślu, mam wrażenie, że wszę...Hah, mieszkając w Przemyślu, mam wrażenie, że wszędzie mamy daleko - toż to już niemal koniec cywilizowanego świata :)Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-84123805864612319692012-10-02T08:20:54.102+02:002012-10-02T08:20:54.102+02:00Szkoda, ze to był tak krótki pobyt, więc i zdjęć p...Szkoda, ze to był tak krótki pobyt, więc i zdjęć przywiozłem niewiele. Jeśli tylko będzie okazja trzeba będzie czmychnąć do Lwowa na dłużej.Tawerna Koci Pazur Baldrickahttps://www.blogger.com/profile/11270569419842102696noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-1090184955278144432012-10-01T21:46:43.238+02:002012-10-01T21:46:43.238+02:00Wiecej Lwowa pliz! zawsze chciałam tam pojechać, n...Wiecej Lwowa pliz! zawsze chciałam tam pojechać, niestety mnie również najbliżej było do Berlina :) <br />A sam grasz na jakims instrumencie? Bo widzę że o Lwowie to muzyczna opowieść będzie:) U mnie w rodzinie sami muzycy z dziada pradziada ;) Dziadek grał na trąbce i akordeonie. Miał własny zespół muzyczny. Miał też pieniądze i fantazję i czasem wynajmowali kolejkę wąskotorową zamiast samochodu i tak z koncertów wracali do domu haha:) Ojciec też muzyk, grał na gitarze. No i mnie też szkolili przez lata. Ale nauka poszła w las... i to ciemny i głeboki ;)<br />A na tym ostatnim zdjęciu to nie wiadomo czy Pan czy Kot bardziej stęskniony ;)<br />Moniquehttps://www.blogger.com/profile/13924973033859516782noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-58078783432182877162012-10-01T20:07:22.316+02:002012-10-01T20:07:22.316+02:00Ja mam z kolei blisko do Berlina .... trzeba by wy...Ja mam z kolei blisko do Berlina .... trzeba by wyskoczyć i pozwiedzać ;-)<br />Bardzo fajna relacja, na zachętę :-))))))))))))<br />Potęskniliście sobie trochę z Mefistem, nie obraził się :-)Alisonhttps://www.blogger.com/profile/01923125749877945008noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-35310056335059430552012-10-01T14:14:16.131+02:002012-10-01T14:14:16.131+02:00Fajnie że macie tak blisko do Lwowa :) Ale jednocz...Fajnie że macie tak blisko do Lwowa :) Ale jednocześnie zdaję sobie sprawę jak daleko masz do nas ;)) <br />Bardzo ciekawy wpis ... Czekam na ciąg dalszy ;)amyszkahttps://www.blogger.com/profile/04923944565911084172noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3851528481882776038.post-40927361541027917712012-10-01T09:20:22.832+02:002012-10-01T09:20:22.832+02:00Fajne zdjęcia i fajne kolaże :-)
Masz zacięcie art...Fajne zdjęcia i fajne kolaże :-)<br />Masz zacięcie artystyczne :-)krystynabozennahttps://www.blogger.com/profile/03140701107713706068noreply@blogger.com