Gadżety II

Dział pt. "kocie gadżety", gdzie będą umieszczane różne przedmioty, zarówno te użytkowe jak domki, legowiska, drapaki, kuwety, czy też kocie zabawki, jak i nie pełniące żadnej istotnej funkcji czyli typowo dekoracyjne takie kocie pierdułki, którymi upiększamy swe mieszkania.

Zobacz też: Kocie gadżety użytkowe (drapaki, domki, miseczki, zabawki, itp.) >>>



Kocie gadżety dekoracyjne:

Dalsza część prezentacji kocich gadżetów. Tym razem takie nie służące raczej niczemu, ot tak poprostu by cieszyły oko lub stanowiące element dekoracyjny albo ubiór...




Majestatyczny pluszak:







Maskotka:

Mały pluszak/czarna pantera niemal idealne odbicie mojego Mefisto:




Na półce:










Na ścianie:








Kącik Baldrick'a


PlaKOTy (jako podkład posłużył stary kalendarz trójdzielny):




W łazience:


Na lodówce:






Głowa kota z kitą jakiegoś dzikiego zwierzęcia zakupiona za parę hrywien od głuchoniemego ulicznego sprzedawcy na prowadzącym do gmachu Opery Prospekcie Svobody:


Kot z kitą ułożył się wygodnie na półeczce, choć jego przeznaczeniem było zwisać. Kita jednak wzbudziła w Mefisto tak duże zainteresowanie, że w wersji wiszącej nie przetrwałaby zbyt długo...


Prawdopodobnie żywot skończy jako zabawka dla Mefisto, który jest nią bardzo zaintrygowany - myślę, że wydziela niewyczuwalny dla mnie zapach zwierzęcia, z którego pozyskano kitę:


Najfajniejsza przywieziona przez nas ze Lwowa pierduszka to figurka kota/świecznik - ja tymczasowo zamiast świeczki zasadziłem w trzymanym przez kota koszyczku szyszkę...


Kufel, z któregoś mojego wcześniejszego pobytu we Lwowie. Widnieje na nim postać króla Daniło, a ucho kufla jest ciekawie wystylizowane na sylwetkę lwa...



Czyż to zdjęcie nie daje złudzenia, jakby Mefisto wyłaniał się wprost z kufla? Niemal jak dżinn z lampy Aladyna... tyle, że to tamten spełniał życzenia, a tu to my spełniamy na co dzień życzenia naszego Mefisto :)


Zestaw śniadaniowy:

Zestaw śniadaniowy, w którego skład wchodzą kubeczki i podstawki do jajek (plus łyżeczki) z wizerunkami kotów. A wszystko to zapakowane w gustowne, oczywiście kocie, pudełka (w tym metalowa puszka), które same w sobie świetnie się prezentują i posłużą nam do przechowywania różnych kocich gadżecików.




Ten cudny zestaw otrzymaliśmy od Moniki z bloga "Po prostu koci świat", opiekunki sympatycznej i całkiem sporek kociej gromadki: Tosi, Albercika, Zuzi i Rudzia.


Zakładka do książki:

Mi do szczęścia za to wystarczy tylko dobra książka, przy której mógłbym odpłynąć w inne światy. Lui Lu sprawiła mi ogromną niespodziankę i samodzielnie wykonała dla mnie zakładkę - kocią główkę z ząbkami, za które sprytnie zahacza się stronicę:






Kocie puzzle

Tysiąc elementów chaotycznie rozsypanych na stole przerosło moją zdolność koncentracji. Do tego Mefisto uporczywie podgryzający kartoniki i sadowiący swego dupala na kopczyku elementów.

Lui Lu przez trzy zimowe wieczory (śnieg i mróz w kwietniu!) misternie dopasowywała poszczególnie elementy, a rezultatem tego jest sympatyczny i dość spory obrazek wielkości 50 na 70 cm.




A tak Lui Lu i Mefisto układali te puzzle:




Drugi zestaw puzzli zostawimy chyba na kolejne jesienne lub zimowe wieczory.

Moja wymarzona lampka nocna... może uda się ją kiedyś kupić...



Miseczka...

Ta pięknie wykonana ceramiczna miseczka, którą zaprojektowała szwedzka artystka Ylva Olsson jest idealna do serwowania drobnych przekąsek. I teraz mamy dylemat... wrzucamy tam przekąski dla kotów czy np. słodkości dla nas :) A może ze względu na dwie komory to do jednej np. kocie chrupki a do drugiej czekoladowe drażetki? :)





3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Będzie się stale powiększać w miarę przybywania kocich gadżetów.

      Usuń
    2. Ja tez muszę w końcu powiesić zdjęcia moich. Tylko trudno wybrać które i jakoś się powoli od roku urządzamy, wiec myślimy nad ukoceniem mieszkanka. :) drewniane koty stoją :) te długie mamy malowane drewno takie na straganie upolowane.

      Usuń