czwartek, 5 czerwca 2014

Kwitnący patefon

Bywalcy naszej Tawerny wiedzą, że mam fioła nie tylko na punkcie moich kocurów ale równie troskliwą opieką obdarzam kaktusy. Wprawdzie część moich kolczastych przyjaciół przegrała walkę z futrzakami o miejsce na parapecie i musiała się przenieść z domu na korytarz ale ustaliliśmy strefy wpływów i jedno okno zajmują kocury a drugie kaktusy.

Do moich ulubieńców należy Echinopsis subdenudata zwany przeze mnie patefonem. Niedawno donosiłem na blogu, że zakwitł ponownie ale śpieszę podzielić się moją radością po raz kolejny. Po zaledwie dwóch tygodniach od poprzedniego kwitnienia znów eksplodował pięknymi kwiatami. Tym razem przeszedł samego siebie i rozwinął aż trzy kwiaty równocześnie!


Obserwowałem go od kilku dni i spodziewałem się rozkwitu bladym świtem ale jeszcze przed snem zajrzałem na parapet na korytarzu. Kwiaty zaczęły rozwijać się już po północy. Wiedząc, że utrzymują się one zaledwie kilka godzin i nie chcąc przegapić tego widowiska przystąpiłem do nocnej sesji fotograficznej, która oczywiście wzbudziła zainteresowanie moich kocurków:



Nie udało mi się utrafić w moment gdy wszystkie trzy były maksymalnie rozwinięte, ale przyznacie że i tak są piękne:




O świcie wyglądały jeszcze tak jak poniżej (jeden kwiat już oklapł) ale gdy wróciłem z pracy kwiaty obumarły. Cudowny kaktus ale nie rozumiem planu Natury - ileż to energii taka roślinka musiała zużyć by tak pięknie zakwitnąć a ta wspaniałość dana jej jest na tak krótko.


Przypomnę w skrócie poprzednie kwitnięcia:

Rok temu zakwitł po raz pierwszy. Wypuścił wtedy dwie główki ale nie zakwitły one równocześnie:





Kolejne kilka razy przyniosły również dwugłowego smoka ale od tej pory zakwitały one podwójnie i w tym samym czasie:


Rozkwit kwiatów następował przeważnie grubo po północy i związane z tym radosne zamieszanie udzielało się również naszym kocurom:





Czasem udawało się uchwycić w pełni rozwinięte oba kwiaty:





Ciekawy jestem czy tegoroczne potrójne zakwitnięcie to ostateczny rekord mojego patefona czy zaskoczy mnie jeszcze większą ilością kwiatów?