Kocie gangi - gra o kotach

KOCIE GANGI - GRA KARCIANA

Przygotowałem coś co mam nadzieję pozwoli sfinansować kolejne operacje, zabiegi, badania oraz leczenie Mefisto i Piszczałka. Siedem bezsennych i pracowitych nocy spędziłem nad opracowaniem i zaprojektowaniem gry karcianej, którą zatytułowałem "Kocie gangi".

Choć najczęściej koty chadzają własnymi drogami, nie szukając (w przeciwieństwie do niektórych ludzi) powodów do sprzeczek oraz unikając jeśli to możliwe konfliktów,  to są zwierzętami terytorialnymi, mają wyznaczone swoje strefy wpływów i będą zaciekle bronić swojego rewiru, gdy pojawi się na nim jakiś nieproszony gość.

Tu liczy się prawo silniejszego i "szacun" - to największy zabijaka w okolicy staje się "capo di tutti capi", jak Krzysio Jerzyna ze Szczecina "Szef wszystkich szefów"… Bywa jednak, że jakiś młody, ambitny i silny kocur pragnie przejąć władzę w walce z lokalnym kocim bossem i jego gangiem…


Grający w „Kocie gangi” będzie miał okazję wziąć udział w takim konflikcie … wcielając się w rywalizujących ze sobą kocurów Mefisto i Morfeusza oraz ich sprzymierzeńców.


Jest to gra przeznaczona dla dwóch osób. Dwie talie reprezentują rywalizujące ze sobą kocie gangi. Łatwe do przyswojenia zasady i warianty gry (opisane w dołączonej instrukcji) pozwalają na grę nawet z dziećmi lub niedoświadczonymi graczami.


Informację o zamówieniu proszę przesyłać na mój adres mailowy: baldrickthecat@tlen.pl wraz z adresem, na który powinienem wysłać grę.

Gry będą wysyłane sukcesywnie w miarę spływania zamówień z uwzględnieniem czasu potrzebnego na wyprodukowanie przeze mnie odpowiedniej ilości egzemplarzy.



Jesteśmy w kiepskiej sytuacji finansowej nie tylko z powodu chorób naszych kotów. Nowy rok nie rozwiązał starych problemów ale dołożył kolejne. Część być może uda się rozwiązać ale wobec niektórych jesteśmy bezsilni. Proszę o zrozumienie.

Kocie gangi - wariant solo :)

Pragnę gorąco podziękować wszystkim tym, którzy zamawiają moją grę "Kocie gangi". Wiem, że większości z Was nie chodziło o samą grę lecz o wsparcie w pokryciu części kosztów operacji i leczenia Mefisto i Piszczałka ale będzie mi bardzo miło jeśli gra Wam się spodobała i spędzicie przy niej wiele sympatycznych chwil.

Mam dużo frajdy z tego, że na każdej karcie widnieją moje koty choć musiałem się przekopać przez tysiące zdjęć by znaleźć odpowiednie do mojej wizji karty. I tak np. Morfeusz-Szpieg podglądający karty Mefisto w śmietniku wziął się np. ze zdjęcia jak stojąc na stołeczku kradnie mi kiełbasę z talerza...

My sami często rozkładamy karty przed snem by rozegrać kilka szybkich partii a niepozorność tej gry (mała ilość komponentów) nie wpływa na frajdę bo zasady są proste ale nie prostackie a każda kolejna rozgrywka ujawnia ciekawe mechanizmy. Gra jest przewrotna bo wystawiając pozornie słabszą kartę można wygrać całą grę.

Przeważnie u graczy można usłyszeć, że pograłbym w coś ale zajmuje za dużo czasu, za dużo miejsca na stole, jak ja pudło zmieszczę do plecaka, jak zbiorę większą paczkę znajomych, itd. Tutaj nie można mieć takich wymówek: gra mieści się w kieszeni, zasady są do opanowania w kilka minut, sama rozgrywka trwa krótko a liczba graczy jest idealne bo wystarcza zaledwie jedna dodatkowa osoba :)

Zdarza się jednak, że trudno namówić do jakiejkolwiek gry nawet tę jedną osobę. Ale mamy i na to rozwiązanie! Nasza blogowo-fejsbukowa przyjaciółka Magdalena S. wpadła na pomysł jak zagrać w naszą grę... samemu wykorzystując do tego zasady klasycznego memory :)



Talie Mefisto i Morfeusza składają się z kart mających podobne właściwości, nazwy i wartości liczbowe. Różnią się rewersami oraz obrazkami na froncie kart. Bierzemy do ręki obie talie, tasujemy karty i mieszamy ze sobą.

A. Przed sobą rozkładamy losowo karty rewersami do góry w rzędach np. po 4 karty w rzędzie.

B. Odwracamy jakiekolwiek dwie karty i sprawdzamy czy do siebie pasują. Np. Odkrywamy kartę Cwanego Gapy z talii Mefisto i sprawdzamy czy druga z odkrytych kart jest również Cwanym Gapą. Jeśli do siebie nie pasują odwracamy je z powrotem rewersami do góry i próbujemy odkryć kolejną parę kart.

C. Jeśli trafiliśmy, to taka para kart pozostaje odkryta na stole i szukamy następnych pasujących do siebie par (D). Gra trwa do momentu, w którym odkryjemy wszystkie pary kart. Oczywiście należy starać się by odkryć wszystkie pary wykonując jak najmniej pomyłek a jak pisała mi Magdalena to, że mamy pary kart w różnych kolorach rewersów pozornie tylko ułatwia bo w trakcie gracz zastanawia się, które niepasujące karty z jakiej talii już odkrył.

Proste i sympatyczne. Miłej solówki :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz