W Tawernie bywa inaczej... Moira z Morfeuszkiem są skorzy do psot i zawsze są gotowi spłatać jakiegoś psikusa wybijając nie tylko Mefisto z najgłębszego nawet snu...
Wybryki młodych i szalonych psotników można oczywiście wybaczyć (no, poza gwałtownymi pobudkami i niektórymi demolkami) bo wnoszą dużo radości do naszego życia a i czasem udaje im się rozruszać nawet statecznego Mefisto. Hrabia sam z pobłażaniem traktuje swoje młodsze rodzeństwo mając świadomość kto tu tak na prawdę króluje. A jako Pan i Władca objeżdża z honorami swoje włości w lektyce... tfu... co ja piszę... lektyka to już przeszłość - teraz na topie jest hrabiowska karoca...
... choć przyznam, że lektyką lepiej się driftowało :)
Na koniec, bardzo sympatyczny akcent. Nasz słodka rozrabiara Moira wygrała dla nas piękny notesik z kocim motywem na okładce. Braliśmy udział w konkursie z okazji Światowego Dnia Kota zorganizowanym przez Anię i Jej Rudego Kota Andrzeja we współpracy z Wydawnictwem EMG.
Ten piękny notes z obrazem Ewy Mańkowskiej na okładce kusi mnie teraz by zapełnić jego stronice historyjkami i ilustracjami o kotach, które od dłuższego czasu smyrają mnie swymi wibrysami po mózgownicy.
Na konkurs, którego motywem przewodnim był "Kot i książka" posłaliśmy mnóstwo zdjęć Moiry. Jako, że jest wszędobylska najłatwiej ją było uchwycić w różnych sytuacjach i zrobić zdjęcie pasujące do konkursu. Na zdjęciach Moira prezentowała się jako zakładka do książki, pani bibliotekarka, uważny czytelnik ale też przy innych bardzo ważnych czynnościach układania książek, ścierania z nich kurzy oraz prezentacji domowej kociej biblioteczki.
Całą galerię prac konkursowych można obejrzeć u Rudego Kota Andrzeja: tutaj>>>. Na prawdę warto bo powstała cudowna galeria kotów i książek co dla takiego bibliofila i kociarza jak ja jest wspaniałym widokiem. Aniu, dziękujemy za zorganizowanie konkursu a rudemu Andrzejowi za wylosowanie karteczki z imieniem Moiry :)
PS Niezmiernie ucieszyło mnie, że gadżety zrobione przeze mnie (tj. gra "Kocie gangi" i 3 komplety zakładek "kocich główek") a przekazane na rzecz "Skarpety" sprzedały się wszystkie a kasiorka z ich sprzedaży trafi do potrzebujących zwierząt i ich opiekunów. Pomaganie jest radością!
PS 2 A dzisiejsze miny Mefisto trafiają oczywiście do naszego "Paszczowiska">>>