niedziela, 17 listopada 2013

Rok z Morfeuszem

Morfeuszek jest już z nami rok. Podobnie jak w przypadku Mefisto, nie znamy dokładnej daty jego narodzin, dlatego świętujemy urodziny naszych M&M'sów w te dni, w których wypada rocznica ich powtórnych narodzin, czyli gdy ich przygarnęliśmy.


17 listopada 2012 r. wybrałem się na zakupy do galerii handlowej celem zrobienia większych zakupów... a wróciłem do domu z kotem. Morfeuszka, wówczas około 7 miesięcznego kocurka, nazwałem tymczasowo "Stinky Tadek Przygarnięty przez Przypadek" oraz zamiennie "Galer Janek" a właściwe imię nadałem mu po kilku dniach zapoznania się z tym moim przypadkowym szczęściem. Historię jego adopcji opisałem tutaj >>Galer Janek<<. Dziś zamiast historyjki kilka z ostatnio zrobionych zdjęć Morfeuszka byście mogli podziwiać jego rozkoszną mordkę. A my pędzimy świętować.

















54 komentarze:

  1. zycze mu jeszcze wielu latek w tym kochajacym domu, smacznego jedzonka i dlugich spacerow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy. Dbamy o tego naszego "śmierdzioszka" jak najlepiej, aby móc przez długie lata świętować jego kolejne rocznice w naszym domku.

      Usuń
  2. To juz rok? A jakby bylo wczoraj! Doskonale pamietam tamten wpis o przypadkowej i wcale nie planowanej adopcji. Ale ten czas leci!
    Rok szczescia dla Morfeuszka, dla Was i Mefista. Zycze dalszych szczesliwych lat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz Panterko, że od tego czasu jak wybieram się na większe zakupy to mówią mi, abym tylko z jakimś nowym kotem nie wrócił :))))

      Usuń
  3. Fajna historia, Morfeusz miał wyjątkowe szczęście że znalazł się galerii dokładnie wtedy kiedy Wy :)
    Wszystkiego najlepszego kociego dla Morfeusza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze kiedyś w galerii trafię na podobną promocję :))))

      Usuń
  4. Nie może być, że to rok! Szare koty mają swój niezaprzeczalny urok, dla mnie są najpiękniejsze na świecie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że zanim przygarnąłem Mefisto to gdy myślałem o jakimś kocie, którego mogę adoptować to właśnie o jakimś burasku. Ale jak zobaczyłem zawadiackiego czarnego czorta Mefisto w schronisku to musiał być właśnie on. A rok później tak się jakoś złożyło, że w "promocji" trafił do mnie Morfeusz. Ach, te jego żbikowate paski!

      Usuń
  5. Jak ten czas leci :)
    Wszystkiego dobrego,zdrowego dla Morfeusza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leci, leci, za szybko jak dla mnie ale za to w tak cudnym kocim towarzystwie.

      Usuń
  6. Coś o tym wiem jak ten czas szybko leci, bo 6 dni temu świętowałam na swoim blogu rok z Gacusiem! :))
    Piękny kocurek wyrósł z Morfeuszka, chociaż moim zdaniem niewiele się zmienił od chwili kiedy go adoptowaliście. Już wtedy miał imponujące rozmiary.
    Uściski przesyłam od siebie i od swoich kociambrów:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam jak oboje byliśmy zaaferowani niemal równoczesną adopcją. Ile też wątpliwości było - przynajmniej ja nie byłem pewien czy jestem gotowy na drugiego kota. Ale to była świetna decyzja. Mefisto dzięki temu nie jest sam w domu, gdy jestem w pracy. Morfeuszek, rzeczywiście niewiele się zmienił. Wprawdzie trochę mu się przytyło ale i tak nawet wtedy nie był małym kotkiem . Gdy go przygarniałem miał zaledwie 7 miesięcy a był większy od ponad dwuletniego Mefisto, tylko mordeczkę miał i nadal ma pociesznie "dziecinną" :)

      Usuń
  7. Wszystkiego najlepszego dla Morfeusza

    OdpowiedzUsuń
  8. Spójrzcie na nowy blog zwierzakomaniaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ma piękną mordeczkę i teraz taki puchaty się zrobił :-))
    Wielu kolejnych szczęśliwych lat razem z Wami i Mefisto :-D
    Głaski dla koteczka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mordeczka jest rozkoszna, nosek jak poziomka a futerko ma takie, że czasem wydaje się jakby w puchatym foteliku siedział :)

      Usuń
  10. Sto lat Morfik :) Sto lat z jedną rodzinką :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny Kocio Morfeuszek (ten drugi też:) dużo zdrowia i szczęścia dla Was. Anais

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam się i życzę wielu lat wspólnych :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkiego najlepszego, Morfeuszku! Pociechy z personelu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, przez awarię dopiero teraz widzę, że jest okazja tego "dać w palnik" ;:)
    Morfeuszku, wszystkiego naj, naj,,zdrówka i dobrze wychowanego "personelu" ;).
    PS> A dla Mefiego (aby nie był pominięty) porcja "drapów" za uchem.
    Tomek z Migotką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Tomek. Z tym "palnikiem" to człek nie jest taki, żeby okazji nie znalazł, a jak do tego dodać "poprawiny okazji", "poprawiny poprawin", "reminiscencje ubiegłotygodniowej okazji", "rekonstrukcja wydarzeń", itd. :)

      Usuń
    2. Widzę, że obaj mamy te same poglądy. Ja na przykład pijam tylko i wyłącznie w pierwszą sobotę miesiąca.. W pozostałe dni dolewam ;)
      Pozdrawiam serdecznie Was oboje z futrzakami

      Usuń
    3. O to, to, to właśnie. Bo tradycja psze pana to ważna rzecz. Tradycja, hobby i konsekwentne ich realizowanie :)

      Usuń
  15. Zrowia,zdrowiai jeszcze raz zdrowia .Wyrosłeś na przepięknego kocura.Ach te oczy.........Zdrówka dla Mefiego .Pozdrowienia dla Gospodarzy.Maria od kotów,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Mario. Co dzień przeżywam niejako na nowo jakimi cudnym stworzeniami przyszło mi się opiekować.

      Usuń
  16. Słodki ten twój kociak :* życzę wam wszystkiego najlepszego

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapraszam do mnie zaczęłam pisać bloga o moich Kocurach,a u Was już się wypowiadałam o PNN a że miło zapraszałeś ponownie no to się reklamuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, witaj! Świetnie, że dołączyłaś do blogowego świata - teraz będzie okazja poznać Twoje kociaki trochę bardziej. Życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga i mnóstwa czytelników. Buźka!

      Usuń
  18. Hej, a ile to trwają urodzinki Morfeuszka w Tawernie?? Trzy tygodnie już balujecie... ;-D wszystko u Was OK? chyba czas już wracać i podzielić się nowymi wieściami, czekamy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. No właśnie,czekamy na nowe wieści co u Was słychać..;)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj joj joj, przydługa ta przerwa w dostawie nowych wieści od nas. Żeby to było spowodowane nieustannymi baletami na cześć M&M'sów a to rzeczywistość kurde co sprowadza życie do codziennego kieratu. U Was też czas tak szybko popyla? Zawsze o tej porze roku jakieś takie wytchnienie było, spokojniej jakoś a w tym roku zakrętów coś złapać nie mogę, oddechu nabrać. Do usłyszenia za czas jakiś (trudno mi powiedzieć jaki - mam nadzieję, że niebawem) Buziaki!

      Usuń
  20. Tak u nas też czas popyla jak szalony poganiając kierat ;) doskonale Cię rozumiem,to czekamy cierpliwie na Twój post,trzymajta się,pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To prawda, ten rok jakiś dziwny, jakby mu podczepili turbodoładowanie, kurka wodna, zresztą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdybym był psem... to powiedziałbym, że nie mogę dogonić swego ogona :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tylko w tym pośpiechu nie zapomnijcie ubrać choinki :)))))
    Pozdrowienia z Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
  24. Wesołych Świąt wszystkim w Tawernie!

    OdpowiedzUsuń
  25. Aleście zamilknęliście...
    Ale żeście adresu nie zmienili, to trafiłam bez problemu, żeby złożyć Wam życzenia wszystkiego, co najlepsze, cobyście zdrowi byli i szczęśliwi, tak personel, jak i rezydenci najgłówniejsi - Mef i Morf, koty urodziwe, zadbane i kochane przez Was. :)

    Uściski z góry mapy. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej Tawerno ... zyjecie ?
    Wesołych Świąt rozmruczanych i odezwijcie się :-))))))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Tawerno wróć :-((((( nie można tak porzucać wiernych "czytaczy".....chlip, chlip, chlip.....
    Wrocław czeka :(

    OdpowiedzUsuń
  28. A ja się uparcie do Ciebie dobijam. Puk, puk! Jest tam kto? Szczęśliwego nowego roku Wam wszystkim życzę! Oby się wyprostowały ścieżki i wygładziły wszelkie wyboje! Niech Wam sprzyjają ludzie i zwierzęta, a dni przesuwają się gładko, jak jedwabna wstążka przez pierścień!
    I daj choć znak, że żyjesz.

    OdpowiedzUsuń
  29. Co u tawernianych kocurków słychać? Na nowy rok życzę wszystkiego dobrego i dużo wpisów na blogu! Pozdrawiam razem z kotami!

    OdpowiedzUsuń
  30. Tawernooooooooooooooooooooooooooo hop hop !!!!!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lui, Przemku, Mefisto i Morfiku, dobrego roku. Bądźcie zdrowi.
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajne masz kotki. i fajne ich zdjątka, a ja tymczasem zapraszam do mnie--> http://dwaogony.blog.pl/
    i tu--> https://www.facebook.com/pages/KotyCats/1410951635801708?ref=hl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Maleństwo. Dziękuję za wizytę w naszej Tawernie - ja bardzo chętnie zaglądnę na Twego bloga oraz dodam do mojej czytelniczej listy kocich blogów.

      Usuń
  33. Witajcie! Dziękuję, że jesteście i o nas nie zapomnieliście. Ubiegły rok wyssał ze mnie siły, mnóstwo niesympatycznych rzeczy tłucze4 się po głowie i z dużym niepokojem patrzę w przyszłość. Stąd moja nieobecność na blogu i w całej naszej kociosferze. Jak widać, jednak żyję i pragnę donieść, że moje kocurki mają się świetnie. Pozdrawiam Was serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie wiem dlaczego ale"uciekł"mi Twój blog o Sylwestrze?:(
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla całej Tawerny i oby był mniej kłopotliwy niż ten co sobie poszedł w niebyt:)))))

    OdpowiedzUsuń