Siłą rzeczy, zdrowie i życie Piszczałka jest teraz w centrum moich działań i myśli ale nie zaniedbuję też mieszkańców mojej Tawerny, za którymi jak mniemam pewnie też się stęskniliście. Dlatego dziś nie widziane od kilku wpisów mordki Mefisto, Morfeusza i Moiry:
Acha, wydaje się, że pchla inwazja ustępuje. Mam nadzieję, że nie jest to przedwczesne spostrzeżenie ale (odpukać w niemalowaną kuwetę) od kilku dni nie zauważyłem śladów ich bytności. Oczywiście trzymam rękę na pulsie a właściwie na środkach w postaci sprayów i tabletek. Walczymy natomiast ze świerzbowcem u całej trójki ale też mam nadzieję, że wkrótce ustąpi. Z jeszcze dobrych wieści: Moira wspaniale się rozwija (waży teraz już 2,15 kg), jest przecudowna, żwawa, zabawna a co najważniejsze kochana nie tylko przeze mnie ale również przez Starszaków, co widać na powyższych zdjęciach.
Na dzisiaj to tylko tyle. Proszę o wybaczenie, że nie udzielam się na Waszych blogach. Na prawdę brakuje mi czasu a głowę zajmują zarówno codzienne obowiązki i troski jak i teraz głównie piszczałkowe perturbacje.
Nie tlumacz sie, bo kiedy znow bedziesz mial troche czasu, to nadrobisz, a na razie najwazniejsze dzialania przed Toba, kotami i Piszczalkiem w szczegolnosci. Czekamy na wiesci z frontu. Trzymajcie sie!
OdpowiedzUsuńJasne. Umówmy się tak, o Piszczałku przekażę wieści gdy już będzie po zabiegu i gdy dojdzie do siebie by nie spekulować co będzie a różne scenariusze mi się włączają. Acha, jestem ciekawy tych prac co kleksa w gacie powodują i nie mogę się doczekać rozstrzygnięcia Twej zabawy ;) Pamiętaj, że ja tak pozakonkursowo dla jaj i rozbawienia Ciebie wysłałem :)
UsuńZadne tam pozakonkursowo! Ale chetnych nie jest wcale duzo, jakos narod leniwy w pisaniu wypracowan na temat. :(
UsuńAch, bo naród woli jak jest łatwo typu kliknij, polub a w takich rywalizacjach to ja nie biorę udziału bo ani to ambitne ani żadna satysfakcja walczyć z klikaczami :)
UsuńPowininens zatytuwac ten post: kto spi z kim? :)
OdpowiedzUsuńNormalnie kolejke do wodopoju masz w domu :))
Mówisz i masz :) Tytuł zmieniony. W kolejce do wodopoju to tylko Moira i Morfeusz bo Mefisto jest niepijący :) Za to do kibla wszyscy się pchają żeby zobaczyć jak spuszczam wodę lub sikam :))))
UsuńPosluchaj tego: moj TZ wbiegl kiedys do wc zeby zrobic siku, nie zamknal drzwi dokladnie ..bo koty wiadomo i tak sie wepchaja. A wtedy Myszkin sprytek wcisnal sie za nim, wskoczyl na deske i zaczal lapac lapka strumyczek moczu :D .
Usuńnie powiem, TZ musial sprzatac naokolo kibelka, bo smial sie do rozpuku... hehe
Hahahahha :d To \z tym kiblem to norma :D
Usuń"Za to do kibla wszyscy się pchają żeby zobaczyć jak spuszczam wodę lub sikam :))))"
UsuńEwidentnie wolą rwące wodospady niż wodę w zbiornikach stojących ;-)
Hahahaha! Znam to łapanie za strumyczek, zdarzyło się nie tylko obstrzelać "okolicę" ale i nachalnego kota :)))) Co zrobić jak wiry i wodospady sądla nich takie kuszące :)))
UsuńJa kiedyś słyszałam, że niektórzy dla dobra kotów siadają na tronie xD
UsuńOOO cioci mordki kochane.... w końcu Ojczymatka zamieścił na blogu. Moira, Morfeusz podzielcie się z ciocią i Oli piankami, bo Oli lubi różowe...
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki czym się da i kibicujemy Piszczałeczkowi bardzo, bardzo mocno.
Pozdrowienia dla dwunożnych mieszkańców Tawerny:)
Może to wygląda na pazerność ale nic nie zostało do podziału. Część zniknęła w naszych paszczach a cześć turla się po podłodze :)))
UsuńO skąpiradła jedne...... hihihihi
UsuńTrzymamy na jutro kciuki.
A Mefisto z Morfeuszem zdarza się, by spał? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, zobacz choćby tutaj: http://tinyurl.com/kj5cdxl ale od pojawienia się Moiry... no cóż, każdy chce spać z dziewczynką co uważam za zdrowy męski objaw :)))
UsuńU nas z kolei każdy chce spać z Amberkiem :D
UsuńTrzymam kciuki! Głaski dla całej Tawerny
OdpowiedzUsuńDzięki Ela! Głaski dla Tosi, Dyzia i Witka :)
UsuńCzyli zdecydowaliście o zabiegu.
OdpowiedzUsuńA to drugie uszko - wiesz już, jak z nim na pewno jest?
Przemek napisał wyżej "Jasne. Umówmy się tak, o Piszczałku przekażę wieści gdy już będzie po zabiegu i gdy dojdzie do siebie by nie spekulować co będzie a różne scenariusze mi się włączają. "
UsuńWięc myślę, że dowiemy się wszystkiego dopiero po wszystkim.
Też czekamy i trzymamy kciuki, ale... Może faktycznie lepiej poczekać.
Tak, tak, to wciąż opatrzone jest etykietą "prawdopodobne". O ile nie będzie przeciwskazań to zabieg być może już jutro... i widzisz znowu użyłem "być może". To trudny zabieg i dam znać gdy do niego dojdzie...
Usuń... dobrze im razem... !
OdpowiedzUsuńkocia miseczka ślicznista i te draże... sama bym je pochłonęła... hihi
Miseczka jest pięknie zaprojektowana i co najważniejsze jeszcze jest cała mimo zainteresowania kotów :)
UsuńMam takie silikonowe stopki do podklejenia pod ew. miskę czy coś, chcesz? :D
UsuńDzięki ale też mam a z furii Moiry nic nie powstrzyma :) Podejrzewam nawet, że pod moją nieobecność dochodzi do kooperacji między moimi kotami bo poprzesuwane są nawet ciężkie przedmioty, których nie powinny ruszyć z miejsca :)
UsuńTylko pozazdrościć takiej przyjaźni :-))
OdpowiedzUsuńStarszaki kochają ją ale największą więź ma z Morfeuszem, z którym nie tylko śpi, bawi się ale praktycznie wszystko robią razem. Jest tylko jeden zgrzyt między nimi... rywalizacja które z nich pierwsze wskoczy mi na kolana gdy rano przed pracą siedzę na "tronie" :)))
UsuńNie łącz kolan, jak siedzisz. I po problemie :-)
Usuń:-))))
OdpowiedzUsuńChcę to zobaczyć ;-P
amyszko1, jesteś pewna? hihihihi
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńLitości kobiety! Przecież nie wstawię zdjęcia jak kręcę śmigłem :))))
UsuńTrzeba było nie zaczynać:) )))
OdpowiedzUsuńOK, koniec latrynianych klimatów :)
UsuńHahah, niech Ci będzie:)
UsuńKochane kociaki :)
OdpowiedzUsuńCU-DO-WNE!!! :)
UsuńFajna ta Twoja banda, Moira ma taki fajny pyszczek łobuzicy.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za kociaki.
A żebyś wiedziała, że to łobuziara. Jest na etapie co by tu jeszcze napsocić, gdzie jeszcze nie wskoczyłam i czego nie strąciłam :)
UsuńPrzesyłam dobre fluidy:) Zwłaszcza dla Piszczałka. Słodkie są te Twoje koty. Ale w sumie to wszystkie koty są słodkie:)))
OdpowiedzUsuń