poniedziałek, 28 stycznia 2013

Kumple


Choć za oknem mroźno, to w sercu cieplutko i radośnie, gdy patrzę na swoje M&M'sy. Mefisto i Morfeusz... kumple, po prostu.








Uwielbiam zimę. Podczas, gdy większość narzeka na mrozy i ślizgawice, ja dostrzegam jej piękno. Choć prawdą jest, że zima w mieście nie ma takiego uroku jak na wsi, w górach czy lesie. Tu śnieg szybko przybiera szarą barwę (lub dzięki pieskom żółtawą), tam gdzie rozchodzony przez ludzi lub rozjeżdżony przez auta tworzy brejowate taplary a przez bezmyślnie palących byle czym w piecach mieszkańców unoszący się w powietrzu toksyczny smog spowija miasto ponurą aurą rodem z Mordoru. Ale są w moim mieście miejsca, które właśnie zimą wyglądają szczególnie uroczo. 

Poniżej prezentuję zdjęcia autorstwa mego biurowego kolegi, Grzegorza Karnasa, zrobione podczas nocnej wyprawy do Parku. Bajkowo prawda?






Pamiętacie te miejsca z naszych wiosenno-letnio-jesiennych spacerów z Mefisto? Ach, jak on za  nimi tęskni...








33 komentarze:

  1. Zdecydowanie kocurki przepadają za sobą,to widać,fajnie że zwierzaki tak pięknie potrafią okazywać przyjaźń.
    Zdjęcia w zimowej szacie śliczne,ale ja nadal nie lubię zimy i tyle.Oby do wiosny,pewnie Mefisto się ze mną zgodzi,bo i on będzie mógł wyruszyć na wyprawę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morfeusz nadal zgrywa obrażonego hrabiego, ale takie obrazki są już coraz częstsze. Bawią się razem, demolują, nawołują nawzajem do igraszek i małpują zachowania jeden od drugiego - nawet w tak dziwnym przypadku jak podawanie tabletki - gdy faszeruję nimi Morfeusza to muszę też poudawać, że daję też Mefisto, żeby się nie obraził :)

      Usuń
  2. Park zaiste przecudnej urody! Pokusze sie nawet wysunac teze, ze jego zimowa odslona jest ladniejsza od letniej. Zdjecia mistrzowskie!
    Ciekawa jestem, czy Morfi nedzie rownie chetnie maszerowal na smyczy w szeleczkach, jak Mefi. Rzadki to widok, kot na spacerze, prowadzony na smyczy. A dwa koty jeszcze rzadszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. park o każdej porze jest piękny, nawet gdy wokół plucha jesienna to tam bogactwo kolorów. Ale zimą nabiera dodatkowego bajkowego uroku.

      Zobacz też zimową Twierdzę Przemyśl:

      http://www.gregorkarnas.com/onephoto/2012/2012_02_05/index.htm

      http://www.gregorkarnas.com/onephoto/2013/2013_01_19/index.htm

      Usuń
    2. Tyz piknie! Jednak park zauroczyl mnie niepodzielnie. Moze to dzialanie wieczornych ciemnosci, przetykanych latarniami, moze ten spokoj, bajkowa tajemniczosc. W kazdym razie nadal tkwie w zachwycie.

      Usuń
    3. Hah, idąc taką ośnieżoną alejką, w blasku latarni, majaczącymi gdzieś kształtami, cieniami, w uszach jakby odzywa się "lektor": Once Upon A Time... :)

      Usuń
  3. Proszę, proszę z jakim zapałem trenują zapasy :)) Jak nic szykują formę na wiosenne spacery po parku :) Już widzę rozdziawione gęby gawiedzi, gdy razem ze Swoją Panią i dwoma kotami na smyczy wkroczycie w progi zielonej oazy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, nie wiem jak to z Morfeuszem będzie jeśli chodzi o spacery. Na razie nie wyobrażam sobie założenia mu szelek, dużo jeszcze w nim dzikości, wyrywa się nawet przy obcinaniu pazurków. Może jak przestanę go "katować" lekami i wizytami u weterynarza to się uspokoi, bo teraz każda czynność wydaje mu się podejrzana i kojarzy się z czymś niemiłym, np. zastrzykiem. Jak zobaczy radosnego Mefisto, który wraca ze spacerków, to z pewnością też tak będzie chciał. Jak ja sobie z nimi poradzę na dwóch smyczkach!

      Usuń
  4. Widać że kocurki są zaprzyjażnione.
    Park jest piękny. Piękniej wygląda latem.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny jest cały rok. Wiosną i latem przyjemnie się spaceruje, jesienią podziwia tysiące barw liści a zimą za dzieciaka na sankach się tam brykało.

      Usuń
  5. Och jakie piekne kocie zapasy! U nas codziennie rano przed pojsciem do lazienki musimy obejrzec rundkę :)
    Zdjęcia bajkowe. A chcialam zapytac: Mefisto chodzi w zimie na spacerki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, oba M&M'sy chorowite są, płucka mają słabe i "świszczące", zaraz zapalenie pęcherza, duszności, więc zimą odpuszczamy spacery. Mefisto jest strasznie rozżalony z tego powodu, tęskni za spacerami, urządza arie pod drzwiami, ale co zrobić. Jako rekompensatę to go czasem wożę samochodem po mieście, albo jeździ ze mną w nocy na stację benzynową po szlugi :)

      Usuń
  6. Ooooooooo jak miło oglądać takie zdjęcia. Zaprzyjaźnili się chłopcy .... super :-)
    Park piękny i zimą i latem .... tylko spacerkować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też czynimy. A na wiosnę to już może całą czwórką będziemy piesze wyprawy urządzać. Moje kocurki nie zwiedziły jeszcze fortyfikacji Twierdzy Przemyśl :)

      Usuń
  7. Zdjęcia zimowe przepiękne... Mają bajkowy klimat... Ja tam nie lubię zimna, ale zima...? No jest piękna... Lubię jej ciszę i miękkość... i jasne noce...
    Fajnie, że kociambry w przyjaźni :D!. To się doczekaliście :)... Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, dawno nie byłem na kuligu. Mamy piękne tereny wokół Przemyśla, trzeba się wybrać - jak jest kulig to pełni można docenić urok zimy :)

      Usuń
  8. Bajkowo, to prawda, ale zdjęcia poniżej sprawiły, że jednak zatęskniłam do lata...
    Masz szczęście, że kocurki tak się dogadują. Wyobrażam sobie, jak to poprawia człowiekowi humor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tęsknocie za latem to łączy się z Tobą Mefisto. Nawet jak teraz go tylko zabieram na przejażdżkę samochodem to z radością tupie nóżkami, tak uwielbia wspólne wyjścia.

      Chłopaki się zakumplowali podczas naszych nieobecności w domu. Zostają sami jak jestem w pracy i wtedy w ramach walki z nudą rozpoczęli wspólne harce. Teraz śmigają aż miło. Cieszy mnie to ogromnie, nigdy nie chciałem żeby Mefisto był samotny, a teraz ma kumpla.

      Usuń
  9. Serce się raduje na te wspólne zdjęcia Twoich kociambrów:)))
    A do wiosny, mam nadzieję, już bliżej niż dalej i wkrótce Mefisto znów wyruszy w miasto;)
    A Morfeusza rozumiem też będziesz przyuczał do spacerów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałbym, choć zupełnie nie wiem jak sobie poradzę z oboma na spacerze. A żeby wychodzić na zmianę to mi dnia nie wystarczy - tym bardziej, że urządzamy z Mefisto dość długie codzienne wypady (w ciepłych porach oczywiście). Ludzie i tak rozdziawiają gęby jak widzą grzecznie maszerującego Mefisto, a jak zobaczą ich dwóch, to ho ho!

      Usuń
  10. Dwa razy wcięło mi komentarz, ale do trzech razy sztuka:)
    Morfeusz już przerósł Mefista, a co będzie dalej?!
    Piękne zdjęcia parku, zresztą w ogóle jest piękny, nie tylko zimą.
    Ja zimę lubię, choć martwi mnie zawsze, jak sobie poradzą różne bezdomne zwierzaki. Ale lubię wszystkie pory roku, natura zawsze jest piękna.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, Morfeusz to pokaźny kotek. Nie jest spasiony - po prostu ma taką budowę, ale jak siedzą obok siebie to trudno uwierzyć, że Mefisto ma 3 lata a Morfeusz nie ma nawet roku! Tylko pyszczek ma wciąż taki śmiszny dziecięcy.

      Z przetrwaniem bezdomnych zwierząt w zimie to w sumie najgorsza wada tej pory roku. Gdybym miał kawałek działki to bym wystawił im domki. Zastanawiałem się jak zaszczepić ten pomysł swoim sąsiadom, by na terenie naszego "ogródka" przed budynkiem zrobić taki kawałek azylu dla bezdomnych, ale to wredni ludzie, skłonni bardziej skrzywdzić niż pomóc zwierzakom...

      Usuń
  11. Ciepło na serduszku się robi jak się widzi taką przyjaźń :-))
    Morfeusz robi sobie z Mefista poduszkę ;)))
    Zimowe foty przepiękne !
    U nas już śnieg topnieje i znika ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zawsze musi sprawdzić, czy dla Mefisto jest wygodnie, zepchnąć go z miejsca drzemki i samemu zasadzić tam dupala :)

      Usuń
  12. Rzeczywiście bajkowe zdjęcia! U mnie już śniegu nie ma niestety:(
    Pada deszcz za to...

    Ojejku kociamberek na smyczy!!! Mój kotek też tak chodził, tylko że miał puszorek :) Zebrało mi się tymi Waszymi fotkami na wspominki:)) Och ten mój kotek był kochany i też calusieńki czarny. Nazywał się Behemot a w porywach Ryjek i Beciek:)

    Pozdrowienia!:)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, u nas też już na plusie, wprawdzie nie pada ale breja się ze śniegu robić zaczęła.

      A wiesz, że Mefisto na początku też miał się nazywać Behemot? Chyba publicznie nie nazywałaś go Ryjek czy Beciek!!! Przypomina mi to pewien obrazek satyryczny: długowłosy koleś, cały na czarno, wszędzie pentagramy, czaszki, taki "satanowiec" niby - stoi i płacze jak ciota. Koledzy "satanowcy" pytają go, czemu beczy - tu mrok, czachy i w ogóle a on się mazgai, a on na to: "Aaaa bo rodzice dali mi na imię... Bożydar" :)))

      Usuń
  13. Powinien te zdjęcia zobaczyć każdy kto się obawia dokocenia :-) Fantastycznie się chłopaki dogadali.
    Żeby tylko tak zimno zimą nie było to też bym ją uwielbiała ale ja trochę zmarzluch jestem. Ale takim widokom jak te parkowe zawsze się dam oczarować. Świat ze śniegiem nabiera magi :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja uwielbiam zimę Anka nie znosi, razem dajemy radę. Śliczne zdjęcia. Pozdrawiam Tytus

    OdpowiedzUsuń
  15. Heloooooooooo Tawernoooo .... co u Was ?

    OdpowiedzUsuń
  16. http://gdansk.naszemiasto.pl/plebiscyt/karta/29,palant,4355,1219,id,t,zid,kid.html Zagłosujecie 5 razy? to dla mnie bardzo ważne, a dla was tylko chwilka :) Pomóżcie mojemu kotkowi!

    OdpowiedzUsuń
  17. Post raz w miesiącu?
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninko... post nie raz w miesiącu lecz przez cały miesiąc, a nawet więcej, bo według tradycji 40 dni :)

      Usuń
    2. No, kurka wodna! A zawsze staram się używać polskiego słowa: "wpis"! No i na co mi przyszło?
      Ninka.

      Usuń