wtorek, 17 kwietnia 2012

Mr Lonely

Mefisto pozdrawia Czekoladowego Joe z zaprzyjaźnionego Klubu Kota Jasna 8 i łączy się z nim w ogólnej beznadziei szarego, smutnego i ponurego poranka. Sam w czterech ścianach. Duzi w pracy. Pusto. Nudno. Za oknem pogoda rozkoszna jak poranna sraczka. Myśli czarne jak sumienie episkopatu kłębią się w głowie. Złowieszcze skrzeki gawronów za szybą podkreślają tylko ten depresyjny stan...


Tylko te durnowate psy, beztrosko ujadają na podwórku, merdają ogonami, wywalając oślinione jęzory, majstrując kupala na chodniku, cieszą się jak zwykle niewiadomo z czego, jakby zatruły się sarinem lub innym gazem bojowym. Ich nie cechuje taka wrażliwość jak nas, koty. Prawda Czekoladowy?


Na zdjęciu Czekoladowy Joe z Klubu Kota Jasna 8

Trafnie podsumowałeś Przyjacielu:

"Nikt mnie nie kocha nikt...
Śpię w kuwetce
zwinięty w kłębek
nie wiem dlaczego
nikt mnie nie kocha nikt..."*

* Tekst:
Czekoladowy Joe z Klubu Kota Jasna 8

Choć, nie do końca tak jest, że nikt nas nie kocha, ale Duzi mogą sobie zaprzeczać ile wlezie. Co z tego, że kochają, jak my i tak się czujemy, jakby jednak i oni i cały świat odwrócił się dziś do nas tyłem i puścił w naszym kierunku wielkiego, śmierdzącego Bąka Zapomnienia. Ot co!

Lonely I'm so lonely,
I have nobody,
To call my own...


I'm so lonely, I'm mr. Lonely
I have noboooody,
To call my ooooowwnnn!!!






10 komentarzy:

  1. Czekoladowy pozdrawia Mefisto :-)
    Mamy Bracie podobny pogląd na świat ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, Czekoladowy Joe, świat czasem jest jak wielkie pudełko... czekolady.. gorzkiej...

      Usuń
  2. Marcyś - Tuśka - Cebula i pies Maciek - też pozdrawiamy Ciebie biedaku i współczujemy - nasza duża siedzi z nami od rana do rana - pracuje w domu - mamy szczęście - ale nie martw się kochany niedługo wrócą :)) i będziesz miał wesoło Miau i Hau :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To macie dobrze ze swoją Dużą. Moi Duzi zaganiani, a ja siedze w domu sam jak ten kołek na kaczych łapach.

      Usuń
  3. Drogi Mefisto!
    Ty tu nie smuć tylko pomyśl, że już - za dzień, za dwa - wiosna rozwinie skrzydła i wokół będzie ciepło i słonecznie, ptaszki będą ćwierkać i przelatywać blisko, bliziutko za oknem.
    I może nawet Duzi mimo wszystko znowu wezmą Cię na spacer? Może znów uda się zaliczyć jakieś drzewko?
    Świat już niedługo znów będzie piękny.
    Pozdrawiamy i przesyłamy moc mizianek dla ślicznego czarnuszka.
    Gosia, Boni i Leon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co, pierwszą oznakę wiosny pozostawiło mi jakieś wstrętne ptaszysko, co lotem koszącym zapaskudziło mi okno! Przy pierwszym spacerze dorwę tego obesrańca i wytarzam dziobaka w mojej kuwecie!

      Usuń
  4. Mefisto też ?:(
    Chłopie wstawaj, łepek do góry i na spacer wyciagnij Dużych :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy staram się jak mogę. Drę pyszczka pod drzwiami ile wlezie, wokal już tracę, a Duzi tylko na to: nie dzisiaj, zimno, pada, mokro, brzydko, masz chore płuca i takie tam ich pokrętne wymówki!

      Usuń
  5. Mefisto, Lucek i Sam donoszą, że w stolicy dziś piękne słońce! Najpóźniej jutro dotrze też do Ciebie! Głowa do góry chłopie, wiosna nadchodzi wielkimi krokami, czujemy do w sercach! :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! I to są wreszcie dobre wieści. Mój wrodzony dekadentyzm podpowiada mi, by nie cieszyć się na zapas, bo i rozczarowanie później boleśniejsze. Hmmm.... ale martwić się na zapas w sumie też głupie. PS. A ci moi niezbyt rozgarnięci Duzi, namiastkę podwórka chcieli mi zrobić i na parapecie zasiali mi... owies. Phiii!

      Usuń