Miło mi przedstawić nowego bohatera moich KO(T)miksów, Makulę, gekona mojego brata, którego poznaliście w poście "Gadzina".
Dziś w dosyć niewdzięcznym charakterze, ale jak na debiutanta, to i tak duża i znacząca rola. Na tyle brawurowo zagrana, że z pewnością dostanie angaż w kolejnych KO(T)miksach.
Aby lepiej oglądać na ekranie, podzieliłem na dwie części.
Strona 2:
Biedny gekonek :)))
OdpowiedzUsuńI te oczy Mefisto...
Ma się ten gekon z kotami oj ma :-)))
OdpowiedzUsuńOgon mu urwą :-(
A właściwie to jeden mu urwie ...
Oj naraziła się kotkowi potencjalna skórka na pasek ;) Czekam na ciąg dalszy przygód Gadziny :))
OdpowiedzUsuńPoprostu świetne - czekam na ciąg dalszy - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń1. Dziękuję dziewczyny :* Cieszę się, że te KO(T)miksy się podobają, bo tak się zastanawiałem ostatnio: pomijając, że robienie ich sprawia mi frajdę, to czy ma to wogóle jakiś sens.
OdpowiedzUsuń2. Brat domaga się wkrzeszenia gekona, Lui Lu - roli w następnych KO(T)miksach, Mefisto - spacerów i zabaw 24h/d, a ja szklaneczki whiskey i kawałka nocy bez chrapania i miauczenia :)
Rozumiem pasję tworzenia ,bo sama taką mam ;))
OdpowiedzUsuńKo(t)miksy świetne :)
Jeśli mogę coś doradzić -wolałabym żeby była jeszcze opcja rozdzielona na mniejsze kawałki ,bo takie scalone są mniej czytelne ...
Kiedyś na blogerze można było sobie ustawić obrazek na cały ekran, a teraz on sam sobie ustawia ,pomniejsza i szlus ...-/
Czy ja moge sobie udotepnic na facebooku ?:) Chciałabym żeby znajome kociary to zobaczyły bo ten odcinek szczególnie mi się podoba :))
OdpowiedzUsuń@amyszka: To prawda, w necie sprawdzają się raczej krótkie formy, czy to obrazkowe (bo wygodniej oglądać) czy to tekstowe (bo się ludziom czytać nie chce). Może rzeczywiście ubrać to w "szorty", czyli 3 góra 4 kadrowe opowiastki, no chyba, że mnie znowu poniesie :)
OdpowiedzUsuń@Łapą Pisane: jasne,że możesz udostępniać :)