sobota, 4 lutego 2012

Kocie sceny filmowe

Tytuł pewnie mylący dla typowych miłośników kotów, którzy będą się spodziewać tutaj rozkosznych epizodów filmowych z udziałem wąsaczy, shrekowego kota w butach z jego popisową rolą, gdy robi słodkie oczęta i tego typu scenek. Chciałem przedstawić fragmenty kilku filmów, w których kot pełni niewdzięczną, ale kluczową (nazwijmy ją "dramatyczną") rolę. Nadmienię, że są to filmy wybitne i należą do moich ulubionych. A więc zaczynamy projekcję:

"Święci z Bostonu (Boondock Saints)":


"Jabłka Adama (Adams Aebler)":


Z serialu "Czarna Żmija (Black Adder)":

Baldrick: - Panie, jak możesz? Biedny kotek, co on c...i zrobił?
Czarna  Żmija: - Taki już jest ten świat: pomiatany zawsze mści się na słabszym od siebie. Ja jestem wściekły, kopię kota, kot skacze na mysz, a mysz gryzie cię w tyłek.
Baldrick: - Au! Za co?
Czarna Żmija: - Za nic. Jesteś ostatni w łańcuchu mszczeniowym. No chyba żebyś chciał się na jakiejś wszy wyżyć.


A na koniec teledysk powermetalowego zespołu Kamelot, w którym wprawdzie nie występuje żaden kot, ale jest hołdem dla mego kocura Mefisto :)

Kamelot "March Of Mephisto":



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz