sobota, 24 listopada 2012

Mechaniczna mrówka

Kocurki i mechaniczna mrówka. W pierwszej części nagrania występuje Mefisto - ujęcia z Morfeuszem dograłem, gdy ten niespodziewanie zamieszkał w naszej Tawernie. Jest to zarazem pierwszy filmik z udziałem Morfeusza. Trwa ponad 7 minut, ale warto pooglądać do końca, choćby aby zobaczyć zarejestrowane spięcie, do jakiego doszło między głównymi aktorami na planie filmowym.




Ogłoszenia parafialne:

Amyszka z bloga "Art-kotki" i "Kotyszki" stworzyła kopczyk kocich liści. Muszę się bezczelnie pochwalić, że to ja wpadłem na ten pomysł, gdy zobaczyłem na amyszkowym blogu jej sympatyczne prace, skrapki i kocie listki. Amyszka zebrała więc zdjęcia kotów zaprzyjaźnionych blogerów i w ten sposób powstał najpiękniejszy jesienny kopczyk:




Amyszce należą się wielkie brawa, za wykonane grafiki. Kopczyki w różnych wariantach możecie podziwiać u niej na blogu: http://art-kotki.blogspot.com/2012/11/z-liscia.html . Niezmiernie nam miło, że w tak uroczej i zacnej "kupie" kocich liści znalazły się moje trzy kocury, a i bez trudu można rozpoznać towarzystwo z innych zaprzyjaźnionych blogów.



Zakończył się konkurs w "Klubie Kota Jasna 8" na najciekawszą kocią minę. Szczegóły tutaj: Oficjalne wyniki konkursu listopadowego>>>. Zwycięzcom gratulujemy i zapraszamy do udziału w kolejnych comiesięcznych konkursach u "Jasnej". Na grudzień zapowiedziano już temat: "Kot w oknie".


41 komentarzy:

  1. Jak niewiele kotu potrzeba, by znalezc zajecie na dlugi czas! Znow sie balam, ze z powodu muzyki, nie bede mogla obejrzec filmu, ale jest ok, lata.
    Mefisto jeszcze rzadzi w domu,a Morfeusz mu sie poddaje, czuje przed nim respekt i ustepuje z drogi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że mogłaś obejrzeć. Dawaj znać, gdyby w przyszłości jakieś problemy były to przygotuję wersję specjalnie dla Ciebie :)

      Usuń
    2. Hah, można, można, wielu ma inne zdanie o mnie :)

      Usuń
  2. Ja widać na załączonym obrazku (ruchomym) Morfeo odżywa! Super. Widać, że za chwile będzie Wam brykał po domu i rozrusza swojego ...wuja:)
    Zamierzasz teraz maszerować z mini obydwoma na spacerki?
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już, już zaczynają razem brykać. Mam nadzieję, że Mefisto przestanie się burmuszyć, żal mi go, bo taki czasem nieszczęśliwy się wydaje.

      Hah, z tymi spacerami to nie wiem jak poradzę sobie z dwoma kotami. Ale spróbuję, oczywiście jeśli Morfeusz będzie równie spacerowy, a jak nie to go na siłę ciągać nie będę. Poczekamy do wiosny.

      Usuń
  3. Właśnie zamówiłam moim futrzaczkom takie mrówy, super zabawa :)))))
    Pozdrawiamy z Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie popylają te mrówki, łapią zakręty, omijają przeszkody i... włosy z kątów wyciągają :) Na filmiku już troszkę baterie były padnięte, to nie świeciły już za bardzo, jak wymienię będzie znowu jazda :)

      Usuń
    2. No właśnie kociaki "fajnie popylają te mrówy" i pomyślałam, że mój też mógłby tak popylać taką mrówę, ale nie wiem gdzie taką kupić. Będziemy wdzięczni z kotem za info.
      Pozdrawiamy :)

      Usuń
    3. Ja kupiłem w Tesco. Były mróweczki w różnych kolorach, a do tego też można było dokupić tor, po którym mogłyby się poruszać - ale to bez sensu. Same w sobie fajnie łażą omijając przeszkody, np. wokół kuwety :) Mrówki nazywają się: ANTZ WORK. Oryginalnie były chyba koło 15-20 zł, ale trafiłem na przecenę po 5 zł. Widziałem na allegro, można utrafić za np. 8 zł sztuka.

      Usuń
    4. "Anonimowy", a gdzie zamówiłaś te mrówy?... Nie mogę znaleźć :(

      Usuń
    5. Dzięki za wyczerpującą informację - już się cieszymy na przyszłe harce kota - pozdrawiamy :)

      Usuń
    6. Jak już będziecie mieć mrówy to dajcie znać jakie tam akcje odchodzą z waszymi kotami.

      Usuń
  4. Pięknie się bawią tymi mrówkami :). Może niedługo będą bawić się razem :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małymi kroczkami, już coś tam ze sobą brykają. Nie chcę wtedy biegać z aparatem żeby nie spłoszyć - niech sobie sami ułożą relacje między sobą :)

      Usuń
    2. No właśnie ja dlatego nie mam sfotografowanych pierwszych zapasów, bo nie chciała kotom przeszkadzać w sypialni kiedy się poznawali.
      Myślę, że lada monet Twoje chłopaki będą się razem bawić! :))

      Usuń
    3. Tak, niech sobie sami relacje układają między sobą. Trudno się powstrzymać, żeby im nie cyknąć jakiejś wspólnej fotki albo nagrać filmik, ale to ich irytuje.

      Usuń
  5. No weź, Pazur, to pacnięcie łapką nazywasz spięciem?! Ja tu się już nastawiłam na oglądanie krwawych scen, a tymczasem Mef machnął łapką na Morfa (no dobra, fakt, trzy razy). Phi! Jeszcze trochę i się dogadają chłopaki, a wtedy uważaj, żeby oba nie pacnęły Ciebie, jak im z czymś nie dogodzisz. :)
    A zabawa z mrówką przednia, obśmialiśmy się z synusiem z tych Twoich kocurków. :)

    Pozdro.

    JolkaM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A! I PS. Komentarz Igora w trakcie filmu: Łoo, jaka gitara! He, he, było nie było, sam trochę brzdąka. :)

      J.

      Usuń
    2. Hah, siła reklamy :) Jak mógłbym inaczej zachęcić do obejrzenia 7 minutowego filmiku :) Co do pacnięcia mnie... to dzisiaj obaj wykonali skok na moją głowę w nocy ze stojącej obok łózka komody. Myślałem, że mi półka na głowę spadła :)

      Ech, gitarka jak widzisz na filmiku... mocno zakurzona. Dupa ze mnie, nie rock'n'rollowiec :)

      Usuń
    3. :)) Ekhm, jak się chłopaki rozkręcą, to może bezpieczniej będzie, gdy do snu zakładać będziesz kask, najlepiej w połączeniu z ochraniaczem na twarz, coś jak szermierz czy inny machacz szabelką.
      A co do dupy, to nie mam wyrobionego zdania, bo ja tam na gitarze kurzu nie widziałam. Ty zaś może trochę zanadto dramatyzujesz lub tylko ze skromności sobie chwały odejmujesz. :)

      Pozdrówka Wam wszyściutkim pazurkom na wieczór. :)

      J.

      Usuń
    4. Hah, z tym kaskiem to masz rację. Ja w ogóle powinienem w jakiejś kapsule sypiać, bo rozbudza mnie byle co, słyszę jak pająki dreptają, prąd w sieci bzyczy, wszystko. To co dopiero mówić o ariach paszczowych kotów lub desancie na głowę :)

      Z tą gitarą, to niestety, prawda. Kurzy się już bardzo długo. Wstyd, kurde, ale coś we mnie muzycznie pękło i nie jest to struna :)

      Usuń
    5. Może trzeba to przeczekać. Albo obrać inny kierunek. Człowiek z samej swej istoty prostym organizmem nie jest. Wszystko niby zaprojektowane do ostatniej komórki, a jednak jaki jest nieprzewidywalny i skomplikowany, zwłaszcza na poziomie mentalnym!

      Spróbowałam sobie wyobrazić faceta w kapsule piżamopodobnej, ale nie mogę się opędzić od skojarzenia z M. Jacksonem. A chyba nie o to, nie o to, nie o to... :)

      Dobranoc, Pazurki (bo chyba jednak od wielkiej litery). :)

      J.

      Usuń
    6. I mi tu mówisz o skomplikowaniu mentalnym człowieka? Jak dołożymy do tego różne odpałki każdej z osobowości składające się na moje alter ego, m.in. Harry'e go z Tybetu, Kima z Korei czy Dra Schwintucha to dopiero jest wyzwanie. A gdy każdy z nich akurat ma zły dzień albo w dziwne klimaty odlatuje?

      Ze spaniem tak mam odkąd pamiętam. Kapsuła piżamopodobna :))) Świetne, ale rzeczywiście budzi skojarzenie z MJ :) Ja zawsze wyobrażałem sobie, że mógłbym zamieszkać w szafie, otoczony blisko ze wszystkich stron ściankami, ciemność, która pozwala zasnąć, z tyłu tajemne przejście w krainy prowadzące...

      Dobranoc J., spokojnej nocki i snów baśniowych :)

      Usuń
    7. O to to, szafa... Nie żebym zawsze chciała w niej nocować, ale w takie co gorsze dni, owszem, skrywałabym się. Oczywiście najchętniej z futrami.
      ;)
      No to idę do wyobrażonej szafy obejrzeć sobie jakąś baśń. I vice versa Vam. :)
      J.

      Usuń
    8. Zapomniałem tylko dodać, że tak szafa koniecznie musi być opleciona pajęczynami :)

      Usuń
    9. Luzik, pajęczyn ci u mnie pod dostatkiem. :)

      J.

      Usuń
  6. A Ja nie mogę obejrzeć filmiku - u mnie tylko czarny kwadrat i nic ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie pojawia się jakiś komunikat to może po prostu odczekaj trochę jak się załaduje, bo to troszkę długi i sporo "ważący" filmik. Spróbuj jeszcze przez bezpośredni link: http://www.youtube.com/watch?v=wzs9ViVrwhE

      Usuń
  7. Ale fajna ta mrówa! Wlasciwie to dobrze ze masz dwie, kazdy ma swoja. Tez musze sie porozgladac za taka mrowa dla moich grubasow, moze mrowa zmotywuje ich do gimnastyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, z pewnością ruszą tyłki do gonitwy. Szczególna frajda jest, gdy mrówa wlezie gdzieś za jakiś przedmiot, szafkę, kubeł i wyjedzie z drugiej strony :)

      Usuń
  8. Rewelacyjne te mrówy :-)) Szkoda że dopiero teraz o nich piszesz - pewnie to dawno było jak były w tym Tesco ...:(
    Też postaram się takie zdobyć dla moich kotów ;)

    Mefisto dał z liścia bo to jego mrówy przecież ;)))

    Buźka za wpis i uznanie :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pryznam, że byłem ostatnio w Tesco, bo chciałem dokupić jeszcze ze dwie, przeszukałem cały dział zabawkowy i nie widziałem. Jak gdzieś namierzę, to dam znać. Póki co pozostaje allegro: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=antz+work
      , albo jakiś sklepik internetowy z gadżecikami różnymi.

      Usuń
    2. Kupiłam właśnie na allegro -teraz tylko czekamy na dostawę ;))
      Dzięki za namiary -kupiłam 3 po 8 zeta ;)

      Usuń
    3. Widzę, że mrówy zrobiły furorę :) Fajnie, że kupiłaś więcej, bo jak zaczną popylać każda w swoją stronę i po swojej trajektorii, zderzać się ze sobą, to dopiero będzie frajda. Zobaczysz, że one lepiej się poruszają niż na filmiku, tu baterie były już lekko klapnięte, więc już nie świeciły i zaczęły się poruszać niemrawo i po okręgu, a tak zasuwają z wykopem :)

      Usuń
    4. Mrówy już mamy ! Na trzy koty dwa uciekły w popłochu ;)))

      Usuń
    5. O masz ci los :) U mnie tak było z mechanicznym pieskiem :)

      Usuń
    6. Mam nadzieję że jednak z czasem się odważą ...
      Na razie to to bzyczy, świeci i zapierdziela jak mały samochodzik ;))
      Za dobre baterie chyba ;)

      Usuń
  9. Świetny filmik i super zabawa kotów! A i ten kocioliściasty kopczyk przepiękny; szkoda, że nie podesłałam zdjęcia Songa, ale jakoś mi się wydawało, że koniecznie trzeba "en face" (:
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomolestuj amyszkę, myślę, że wielu innych też się nie załapało, a pragnie takiego kopczyka :)

      Usuń