Nie ukrywajmy jednak, każdy miewa jakiś gorszy dzień. Zdarza się, że nawet najbardziej dostojny kot wyjdzie czasem na zdjęciu jak ostatnia fleja, żałośnie czy po prostu śmiesznie. Z pewnością macie takie zdjęcia, które Was bawią, ale Wasz kot wydrapał by oczy, narobił do butów i naszczał na pościel lub świeżo wyprane ubranie za publikację takowych. Czasem wychodzi to niezamierzenie, ale też i dlatego, że koty potrafią również stroić niezwykle zabawne miny same z siebie. O ile o kimś kto ma z natury dość...hmmm... abstrakcyjną twarz mówi się, że jest "twarzowcem" to w przypadku kotów możemy chyba powiedzieć o "Paszczakach"?
Jak wiecie, Krysia z "Klubu Kota Jasna 8" organizuje comiesięczne konkursy z nagrodami. Tematem listopadowego konkursu jest "Najciekawsza mina kota".
Co należy zrobić, aby wziąć udział w konkursie ?
1. Na swoim blogu zamieścić:
- baner z linkiem do Konkursu, czyli ten: http://klubkotajasna8.blogspot.com/2012/11/konkurs-listopad-2012.html .
- wpis z informacją o konkursie,
- zdjęcie swojego kota biorącego udział w Konkursie.
2. Na maila klubkotajasna8@gmail.com przysłać:
- zdjęcie i imię kota biorącego udział w konkursie (jest to równoznaczne z pozwoleniem na wykorzystanie tego zdjęcia do celów konkursu),
- link do swojego wpisu na blogu.
3. W komentarzu u Jasnej (tutaj>>>) zawiadomić o wysłaniu zgłoszenia na konkurs.
4. Zdjęcia konkursowe: jeden kot=jedno zdjęcie.
5. Czas przysyłania zgłoszeń do 16 listopada włącznie do godz. 20:00.
Jako, że byłem pomysłodawcą tematu listopadowego konkursu na najciekawszą, najdziwniejszą, najśmieszniejszą minę kota , automatycznie nasza Tawerna "Koci Pazur Baldricka" została Honorowym Patronem Konkursu. Jako honorowym patronom nie wypada nam startować w konkursie - za to, aby zmobilizować Was do nadsyłania zabawnych zdjęć Waszych Paszczaków, mała podpowiedź. Znana Wam już kompilacja "paszczakowych" zdjęć Mefisto:
Muszę się przyznać, że w związku z patronatem honorowym planowałem ufundować jakąś dodatkową nagrodę niespodziankę w tym konkursie, ale ostatni miesiąc minął jakoś niepostrzeżenie a i jesienne ponuractwo, rozkojarzenie i jakiś wewnętrzny "wkurw" odbiły się negatywnie na mej "kumatości" więc przegapiłem, nie dopilnowałem, jednym słowem nie spisałem się.
Jako, że czas nagli, chcę dorzucić do nagród ode mnie upominek w postaci filmu DVD pt. "Catwoman" z Halle Berry w roli głównej. Być może dorzucę jeszcze jakąś niespodziankę... ale nie spodziewajcie się za dużo... moi rodzice tyle się po mnie spodziewali i co wyszło?
Na koniec, ot tak dla przypomnienia, jeden z wcześniejszych moich KOTmiksów o Kobiecie Kocie ;)
Dziękuję za informację w konkursie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ufundowanie nagrody.
Świetny film , sama chętnie bym go wygrała :-)))
Znam go , ale mogłabym oglądać i oglądać ...
Czy ja dobrze czytam ,
że Mefisto też chce wziąć udział? :-)
Zapraszam koniecznie :-)
Jako honorowemu patronowi nie wypada nam startować w konkursie, jakby to wyglądało? :)
UsuńAle możesz umieścić te kompilacje Mefisto żeby zdopingować ludzi do nadsyłania cyrkowych prac :)
Doczytałam :-)))
UsuńJakoś tak za pierwszym razem źle przeczytałam...
Aaaa, bo kiepskie to zdanie było, przyznaję, teraz jest bardziej zrozumiale :)
UsuńKocham Twoje poczucie humoru!
OdpowiedzUsuńKotmiks rewelacja! Ja tam bym chciała być taki skrzyżowaniem kota z kobietą i być leniwa, nieposłuszna, wredna i samolubna, ale za to jaka piękna! Ech:(
"Nie wypada więc nam chyba wziąć udziału - za to," - brakuje "nie"?
Anko według Twojego opisu jestem kobietą kotem!!!
UsuńJestem leniwa, nieposłuszna, wredna i samolubna!! Gorzej z tym byciem piękną;))))
A Mefitso robi boskie miny!
Lucek zbyt dba o swój wizerunek i nie daje się fotografować w niewyjściowych minach ;)
Maskotka: Nie wiem, czego z czym jestem skrzyżowaniem, z pewnością jestem ciekawostką zoologiczną :)
UsuńNo, jak okażesz się kobietą, to ja się tak nie bawię!
UsuńBogowie niejedyni, gdyby tak było to bym się zapieścił na śmierć ;)
UsuńHa ha ha - ręka też niezła
OdpowiedzUsuń@ Ania:
OdpowiedzUsuńHah, nie każdemu jednak moje poczucie humoru czy styl pisania odpowiada i nie każdy wie "co poeta miał na myśli" :) Ba, nawet nie wyobrażasz sobie za co potrafią się ludzie obrazić.
PS Rzeczywiście niefortunnie skonstruowane zdanie, już poprawiam, by rozwiać wątpliwości: Jako honorowym patronom nie wypada nam startować w konkursie.
i ja też wezmę udział w konkursie jasnej
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na mojego dziś otwartego bloga
Z ciekawością zajrzałem na Twego bloga. Prowadzić hotelik dla zwierząt, fiu fiu, niezłe wyzwanie! Musisz koniecznie więcej coś o tym napisać.
UsuńTemat ciekawy ,a Mefisto niezły model ;))
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy my mamy takie fajowe foty ;)
No weź, Amyszko, na pewno mają! Przy takim zwierzyńcu jak Twój musisz mieć fotek w bród!
UsuńOczywiście, że bierzemy z Tymkiem udział! Może nareszcie wygramy, bo ileż można przegrywać??? ;-))) No i kobietę-kota baaardzo chętnie znowu obejrzę, była u mnie na blogu w Dniu Kobiet! :-))) Pozdrawiamy ciepło! :-) Mefisto przystojny jak zawsze, dziwne miny mu nie szkodzą... :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Rzeko! U Jasnej tyle tych konkursów, że z pewnością gloria Was nie ominie :)
UsuńOch, my też nie mozemy brac udzialu bo juz wygralismy. Ale troche paszczowych zdjec mamy, wiec bawic sie bedziemy rownolegle. a moze i w poprzek :)
OdpowiedzUsuńbr
m
O tak, taaak! W poprzek koniecznie! Ja wiem, że dobra zabawa jest wtedy, gdy nie pionu ni poziomu! :)
UsuńWeźmiemy udział :), a miny Kociska śmieszne i straszne :D... Komiks super :)
OdpowiedzUsuńBo to taki paszczowiec strzelający miny na każdy temat, że mógłby w kocim teatrze występować!
UsuńMefisto idealne imię dla Twojego kota!!!
OdpowiedzUsuńMiny iście diaboliczne:)
Hahaha, wiem :) Nie wiem czy czytałaś, skąd, co, jak i dlaczego właśnie Mefisto:
Usuńhttp://baldricksclaw.blogspot.com/2012/10/drugie-zycie-mefisto.html
Heweliusz do niego zupełnie nie pasował.
UsuńTeraz już wiem gdzie się zgłosić w razie kocich niedomagań, widzę, że jesteś skarbnicą wiedzy w tej materii.Ja jestem personelem dla dwóch kotów i dwóch psów. Pozdrawiam;)))
Wszechwiedzący co prawda nie jestem, ale każdy dzień przynosi mi naukę o kocim świecie. Jestem uważnym obserwatorem, kocham mego kocura więc się od niego co dzień uczę. I za to jestem mu wdzięczny. Pozdrówka :)
UsuńNa Twoim blogu jak zwykle dużo przydatnych informacji (poprzedni post). Songo też lubi surowe mięsko, ale w niewielkich ilościach; zawsze, kiedy w kuchni coś się z mięsa robi, on ma "dyżur", ale zwykle zjada kilka kawałeczków i sobie idzie.
OdpowiedzUsuńW konkursie na kocią minę nie wezmę udziału, bo nie mam bloga. Co prawda Songo nie ma jeszcze odpowiedniego zdjęcia, ale mam świetne zdjęcie kociaka, który był tymczasowo u córki (teraz ma nowy domek).
Ninka.
Dzięki Ninka :) Cieszę się, gdy ktoś znajduje tu przydatne informacje. Najważniejsze, że nie są to zrzynki z jakichś artykułów czy skopiowane z netu, ale podparte obserwacją Mefisto i kociego rodu.
UsuńBaldrick był zupełnie inny niż Mefisto - wszystkożerny. Potrafił wskakiwać na kuchenkę i pchać głowę do gotującego się rosołu :) A jak wciągał kluski z talerza, żeby nikt nie zauważył to była niezła komedia :)